
Siedem organizacji reprezentujących kluczowe segmenty branży cyfrowej i telekomunikacyjnej w Polsce wspólnie opracowało projekt mapy drogowej dla reformy systemu zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Dokument zawiera zmiany w sześciu kluczowych obszarach i powstał jako odpowiedź na rosnące pytania i niejasności wynikające z działalności organizacji zbiorowego zarządu.
Z opublikowanego w marcu br. raportu przygotowanego na zlecenie branży cyfrowej i telekomunikacyjnej wynika, że w latach 2019–2023 organizacje zbiorowego zarządu zwiększyły swoje łączne wpływy o około 35 proc., osiągając poziom ponad 4 miliardów złotych. Dla porównania, w tym samym czasie przychody sektora mediów i rozrywki zmniejszyły się o 4 proc. – Obecny system nie działa w sposób zrównoważony ani uczciwy. To niepokojące, gdy w organizacjach pobierających opłaty w imieniu twórców, w tym od firm, które reprezentujemy, rosną przychody i jednocześnie wzrastają sumy niewypłaconych środków przeznaczonych dla uprawnionych oraz koszty operacyjne. Liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu OZZ-ów, które wykazaliśmy na podstawie analizy sprawozdań finansowych tych organizacji, wywołują liczne pytania o sposób zarządzania finansami – mówi Bogdan Łaga, Prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej (PIKE).
Dlatego, zdaniem branżowych ekspertów, potrzebne są pilne konkretne zmiany w tym systemie. By wesprzeć resort kultury w procesie naprawy, branża cyfrowa i telekomunikacyjna przygotowała swoje propozycje na reformę. Zawarła je w mapie drogowej, opracowanej wspólnie przez ekspertów siedmiu organizacji, w której znalazło się sześć głównych postulatów, mających uczynić cały system zarządzania prawami autorskimi bardziej przejrzystym. Ich wdrożenie miałoby też wzmocnić pozycję twórców. Co konkretnie proponują branżowi eksperci?
Czas na uczciwe i proporcjonalne naliczanie tantiem
Jednym z kluczowych postulatów jest reforma zasad naliczania wynagrodzeń. Przede wszystkim ich wysokość powinna być ustawowo ograniczona, by skończyć z niesprawiedliwą praktyką podwójnego naliczania za te same usługi, jak obecnie często ma to miejsce w przypadku płatnej telewizji – wskazuje branża. W ocenie autorów propozycji zmian, również obecny model polegający na ustalaniu opłat na podstawie całkowitych przychodów przedsiębiorstw, niezależnie od tego, czy związane są one z eksploatacją utworów, prowadzi do systemowego zawyżania wysokości opłat.Zamiast tego postulowane jest oparcie naliczeń wyłącznie na rzeczywistych przychodach wynikających z eksploatacji konkretnych utworów audiowizualnych. Co więcej, branża postuluje, by nowy model premiował inwestycje w rozwój rynku, takie jak produkcja treści w Polsce czy budowa infrastruktury technologicznej.
Propozycja zakłada też na nowo uregulowanie zasad ustalania wysokości opłat. Organizacje cyfrowe podkreślają, że zmiany stawek OZZ powinny odbywać się wyłącznie na jasnych, ustawowo określonych regułach i przy zachowaniu pełnej transparentności. – Użytkownicy utworów muszą mieć realny wpływ na proces kształtowania tych stawek. Nie może być tak, że są one narzucane odgórnie przez same OZZ-y lub rosną one w oderwaniu od jakichkolwiek obiektywnych przesłanek. To szczególne zadanie dla Komisji Prawa Autorskiego – zauważa Andrzej Dulka, Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
Wśród proponowanych przez branżę rozwiązań, które miałyby uzdrowić system zarządzania prawami autorskimi, znalazł się również model „One Stop Shop”, którego wdrożenie umożliwiłoby użytkownikom zawarcie jednej umowy z wybraną OZZ i dokonanie jednej zbiorczej płatności. Dziś przedsiębiorcy zmuszeni są do zawierania osobnych porozumień z wieloma organizacjami, co generuje niepotrzebne koszty administracyjne i zwiększa ryzyko błędów.
Pieniądze muszą trafiać do twórców
„Mapę drogową” dopełnia apel o zagwarantowanie przejrzystości w zarządzaniu środkami. Zdaniem autorów propozycji reformy, użytkownicy powinni mieć dostęp do informacji, w jaki sposób dzielone są środki pobierane przez OZZ-y, komu są wypłacane i jaka część z nich faktycznie trafia do uprawnionych autorów. Niedopuszczalne jest, aby organizacja pobierała wynagrodzenie z tytułu korzystania z utworów z pełną świadomością, że nie zostanie ono przekazane ich autorom – podkreślają autorzy dokumentu. Eksperci wskazują również na terminy przedawnienia roszczeń. Te ich zdaniem powinny być w końcu ujednolicone (branża proponuje, by było to 3 lata od dnia zakończenia roku kalendarzowego).
Jednocześnie, aby zagwarantować skuteczne działanie systemu po zmianach, niezbędne będzie zbudowanie sprawnego państwowego nadzoru nad działalnością organizacji zbiorowego zarządzania – uważa branża cyfrowa i telekomunikacyjna. Dodatkowo reforma ma skończyć z nagminnym nadużywaniem pozycji dominującej OZZ-ów. Obecna sytuacja powoduje, że użytkownicy utworów w sytuacji spornej często narażeni są na wysokie kary finansowe, nawet jeśli stawki nie były zatwierdzone przez Komisję Prawa Autorskiego. Postulowana zmiana zakłada, że w takich przypadkach nie powinny być naliczane dodatkowe opłaty do czasu wyjaśnienia takiego sporu.
Sygnatariusze dokumentu zgodnie podkreślają, że proponowana reforma nie jest wymierzona przeciwko twórcom – przeciwnie, ma na celu wzmocnienie ich pozycji w przejrzystym, uczciwym i przewidywalnym systemie. – Twórcy potrzebują realnego wsparcia, ale to nie może się odbywać kosztem przedsiębiorców, którzy inwestują, rozwijają polskie treści i tworzą przestrzeń dla kultury – wskazuje Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów Lewiatan.
Mapę drogową wspólnie opracowały: Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom, Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Związek Pracodawców Prywatnych Mediów oraz Związek Cyfrowa Polska.